Należy mieć nadzieje, ze w pierwszych latach nowego tysiąclecia rusza prace budowlane na terenie wokół Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie i obraz tego nijakiego terenu oraz całego miasta ulegnie radykalnej zmianie. Z Cezarym Bizunowiczem, przedstawicielem firmy Plener Studio, która wygrała konkurs na wizualizacje projektu zabudowy terenów wokół Pałacu Kultury, rozmawia Mateusz Nowicki.

Mateusz Nowicki: Jaki był odział firmy Plener Studio w projekcie zabudowy terenów wokół PKiN?

Cezary Bizunowicz: Została nam zlecona wizualizacja projektu. W 1991 roku ogłoszony został konkurs na projekt zabudowy. Wygrali go polscy architekci – Bartlomiej Bielyszew i Andrzej Skopinski. Kiedy po czteroletnim przestoju prace projektowe znowu ruszyły, przedstawiona przez nas oferta na wizualizacje projektu wygrała. Od początku współpracowaliśmy ścisłe z architektami. Po wykonaniu wizualizacji i animacji okazało się, ze projektowane budynki wyglądają zupełnie inaczej w rzeczywistości niż w wyobraźni architekta i konieczna jest pewna korekta. Dzięki wizualizacji mogliśmy pokazać architektom perspektywy projektowanych ulic z poziomu wzroku człowieka a także z lotu ptaka.

MN: Czy od początku pracy nad projektem stosujecie Państwo AutoCADa? Czy praca koncepcyjna również odbywa się za pomocą komputera?

CB: Dobry architekt rzadko pracuje od początku projektu na komputerze. Zwykle wprawna ręką łatwiej jest coś narysować, a dopiero potem wprowadzić to do komputera i wydrukować na drukarce.

Pamiętamy początki projektowania na komputerach na warszawskim Wydziale Architektury, kiedy próbowano od razu wprowadzać koncepcje ‘z głowy’ do komputera. Zwykle powstawały wówczas prace, mówiąc oględnie – kiepskiej jakości, składające się z głownie z kolek i kresek. Natomiast stoły kreślarskie rzeczywiści odchodzą już w niepamięć – wszyscy pracują już na komputerach na dalszym etapie projektowania.

MN: Czy często zdarza się, ze otrzymujecie Państwo zlecenia na stworzenie nie tylko statycznych zdjęć ale również animacji projektu?

CB: Zdarza się często, ze trudno jest przekonać biura projektowe co do przydatności animacji, jej znaczenia w trakcie pracy nad projektem. Kiedy jednak zobaczą już gotowy efekt i mogą go pokazać inwestorowi – potem zwykle już zamawiają animacje przy kolejnych projektach.

MN: Ile trwa rendering takiej kilkunastominutowej prezentacji, jak ta z projektem zabudowy wokół PKiN?

CB: To zależy. Na szczęście mamy możliwość renderingu sieciowego na tej samej licencji. Był to jeden z motywów zakupu programu 3D Studio VIZ. Dzięki temu wszystkie nasze komputery pracują jednocześnie nad poszczególnymi klatkami. Po zapisaniu na dysku twardym, sklejamy fragmenty filmu w jedna całość.

MN: Ile czasu zabiera zbudowanie modelu domku jednorodzinnego?

CB: To również zależy. Zwykle trzeba się rano obudzić i świeżym okiem, jeszcze raz zobaczyć prace wykonana poprzedniego wieczora. I wówczas może się okazać, ze na przykład zabrakło jakiegoś okna, zapomnieliśmy o jakimś detalu, albo ruch kamery jest nie do końca taki, jak planowaliśmy.

MN: Spotkałem się z przekonaniem, ze najlepiej wygląd projektowanego budynku oddaje makieta zrobiona w tradycyjny sposób. Dopiero wtedy widać proporcje budynku w stosunku do otoczenia, naturalne światłocienie.

CB: To są dla nas dwie zupełnie odrębne sprawy: wykonywanie komputerowych wizualizacji i tradycyjnych makiet To jest inna dziedzina, choć obie będą z pewnością jeszcze jakiś czas egzystowały obok siebie. Na razie żadna z metod nie konkuruje z druga. Z pewnością tworzenie makiet na komputerze będzie z czasem coraz tańsze. W dodatku metoda komputerowa ma te przewagę, ze można pokazać nie tylko wygląd samego budynku, ale tez jego wnętrze, czy tez to, jak będzie wyglądał budynek nocą i przy rożnych warunkach atmosferycznych, a tego już nie można pokazać za pomocą zwyklej makiety.

Inna sprawa jest fakt, ze tradycyjna makietę można sobie postawić w gabinecie. Niemniej jesteśmy przekonani, ze przyszłość należy do wizualizacji komputerowej.

Rysunki umieszczane obok tablic informacyjnych na placach budowy są wciąż w dużej mierze wykonywane tradycyjnie, za pomocą aerografów, choć polowa z nich jest już wykonywana na komputerze a przynajmniej na podrysie komputerowym.

MN: Czy przy tworzeniu wizualizacji wykorzystujecie Państwo tylko 3D Studio VIZa, czy tez korzystacie również z AutoCADa? AutoCAD posiada przecież możliwość, na przykład, cieniowania.

CB: Czasami dostajemy pliki z AutoCADa (DWG), które eksportujemy do formatu VIZa . Najczęściej jednak otrzymujemy odręczne rysunki, które dopiero trzeba wprowadzić do komputera.

AutoCAD jako taki jest w procesie budowania tak samo dobry jak VIZ . Za pomocą AutoCADa można wykonywać aksjonometrię drutowe. Natomiast do profesjonalnego renderingu sam AutoCAD już się nie nadaje.